Rekuperacja
![]() |
Rekuperacja |
Uzupełnieniem instalacji wentylacyjnej z rekuperatorem jest często gruntowy wymiennik ciepła (GWC).
To prosta instalacja, która umożliwia wstępne ogrzanie zimą i – co dla wielu bardzo ważne – ochłodzenie latem powietrza wentylacyjnego darmową energią zakumulowaną w gruncie. Jego temperatura na głębokości 1,5 m wynosi w Polsce około 14°C w sierpniu i około 5°C w lutym. Nieco głębiej oscyluje wokół 8°C. Umożliwia to ogrzanie lub ochłodzenie powietrza mającego z nim kontakt, będącego odpowiednio zimniejszym lub cieplejszym. Wstępne podgrzanie w ten sposób powietrza zimą w większości przypadków rozwiązuje problem zamarzającego wymiennika ciepła w rekuperatorze, dzięki czemu oszczędności w kosztach ogrzewania domu są naprawdę znaczne. Popularne są dwie odmiany gruntowych wymienników ciepła: przeponowe-w których powietrze przepływa zakopanymi pod ziemią rurami – i bez-przeponowe-w których powietrze przepływa przez odpowiednio przygotowane warstwy gruntu (żwiru), mając z nim bezpośredni kontakt. Wymiennik przeponowy wykonuje się zwykle z cienkościennych rur kanalizacyjnych z PCW. Dostępne są też specjalne rury polipropylenowe lepiej przewodzące ciepło, pokryte wewnątrz warstwą zapobiegającą rozwojowi drobnoustrojów. Optymalna średnica rur dla domu jednorodzinnego to 200-250 mm, a łączna długość 35-50 m. Minimalna głębokość, na jakiej układa się rury, zależy od głębokości przemarzania gruntu. Na większości obszaru Polski jest to 1,4-1,5 m, ale w cieplejszych regionach wystarczy 1,2 m. Konieczne jest zachowanie spadku umożli-wiającego naturalny spływ wody, która pojawia się w wymienniku na skutek wykraplania się pary wodnej z powietrza.
Wymiennik bezprzeponowy to wykop o głębokości około 80 cm i długości 3-4 m wypełniony żwirem, od góry zaizolowany na przykład styropianem. Ze złoża żwirowego jest wyprowadzona rura stanowiąca czerpnię powietrza, podobnie jak w wymienniku rurowym. Po przeciwnej stronie umieszcza się drugą rurę transportującą powietrze z wymiennika do instalacji w budynku. Powietrze odbiera ciepło zakumulowane przez żwir, przepływając bezpośrednio przez jego warstwę.
Zastosowanie GWC powoduje zwykle konieczność zainstalowania dodatkowego wentylatora, który umożliwi pokonanie oporów przepływu powietrza przez wymiennik. Jeśli przewidzi się go już na etapie projektowania instalacji wentylacyjnej, to możliwy jest dobór rekuperatora od razu z wentylatorem, który poradzi sobie z oporami stwarzanymi przez GWC.
Nie ma bowiem sensu odzyskiwanie ciepła z wywiewanego powietrza w domach, w których i tak jego większość napływa lub wypływa przez szpary w drzwiach, oknach, a nawet dachu i ścianach. Nie zyskają ci, którzy palą w piecu drewnem czy chrustem, czy innym „kupowanym okazyjnie” opałem, bo oczywiście nie da się zmniejszyć kosztów, których nie ma. Mówiąc poważnie, szybki zwrot kosztów w wyniku oszczędności jest możliwy w przypadku korzystania z drogich w eksploatacji źródeł ciepła (kotły na gaz płynny, olej opałowy, ogrzewanie elektryczne), w domach wzniesionych we współczesnych technologiach i pod warunkiem starannego wykonania instalacji. W takim przypadku można liczyć na koszty ogrzewania mniejsze o 1-2 tys. zł rocznie w stosunku do domu ze sprawną wentylacją grawitacyjną. Dyskusyjna może być opłacalność zastosowania rekuperacji w domu ogrzewanym gazem ziemnym lub pompą ciepła, zwłaszcza jeśli założy się ograniczenie intensywności naturalnej wymiany powietrza przez zatkanie zimą otworów wentylacyjnych, czego skutki, jak już wspomniano, mogą być opłakane. Jednak biorąc pod uwagę komfort wynikający z zastosowania wentylacji mechanicznej, rachunek zysków i strat przemawia chyba jednak za jej zastosowaniem.